E-Book: DEMOKRACJA? A niby gdzie? tom 2: Porządek
E-Book: DEMOKRACJA? A niby gdzie? tom 2: Porządek
Tylko w demokracji władze zapewniają miejsce dla błaznów i szumowin
kloacznych, które w ograniczaniu praw innych ludzi odnalazły swoją wartość i cel życiowy. Porównując wypowiedzi Cycerona, Kołłątaja czy treści listów z poprzednich epok z obecnym postrzeganiem świata i wyrażaniem myśli przez naszych posłów w Parlamencie RP i UE – trudno naszych reprezentantów odebrać inaczej niż esencję motłochu na poziomie najgłębszego rynsztoka, jakiego świat miał nieszczęście doświadczyć.
Wychwalają swoją pseudodemokrację pod niebiosa, bo przekraczanie jej zasad pozwala im na łatwe ograniczanie praw innych, a gnój, w jakim się paplają, daje im władzę, sławę i możliwość puszenia swojego ego, i tak już napompowanego do granic.
W demokracji władza to ten, kto formułuje prawa. W roku 2024 większość praw w państwach Europy ustanawia Bruksela. Jeżeli nie zaczniemy walczyć o respektowanie praw republiki, to nadal będą nam one odbierane. Demokracja także. Takie jest zbójeckie prawo tych, którzy wykorzystując kapitał, pozycję siły i brak oporu, pozbawiają nas tych praw.